Cóż to był za wieczór! 16 listopada zaprosiliśmy naszych Gości na kolejną kolację rybną „Ryba do syta”. Dwie sale, dwa klimaty muzyczne, dwa różne bufety z tysiącem przekąsek oraz niezapomniane przeżycia aż 225 uczestników. To była największa i najbardziej rozbudowana i jedna z ostatnich kolacji tegorocznej edycji Dni Karpia w Dolinie Baryczy.
To już tradycja, że bilety na sztandarową imprezę w Karczma & Hotel*** Górecznik rozchodzą się jak świeże bułeczki. Tym razem sprzedaliśmy je w niecały tydzień, bywało jednak, że „uciekały” nam w kilka godzin. Rosnące zainteresowanie naszą imprezą w tym roku, po raz kolejny już zresztą, zmusiło nas do rozszerzenia formuły „Ryby do syta” i podzielenia towarzystwa na dwa klimaty: bardziej taneczną salę bankietową i dużo bardziej kameralny taras przy wodzie. Tego dnia, 16 listopada, Karczma była cały dzień nieczynna.
Personel miał sporo pracy na wielu płaszczyznach: od organizacji sprzedaży biletów, drukowaniu winietek i tworzeniu graficznego menu, przez dekorację sali, aż po najważniejszy element wydarzenia - gastronomię. Tutaj ekipa pod wodzą szefowej naszej kuchni Magdaleny Ossowskiej pracowała w pocie czoła, aby stanąć na wysokości kulinarnego zadania. Była to pierwsza kolacja „Ryba do syta” dowodzona przez Ossowską. Gościnnie pojawił się w naszych skromnych progach Wielkopolski Kucharz Roku 2017 Maciej Kobylański, który swoim doświadczeniem i spokojem uzupełniał warsztat pracy naszego zespołu. Wśród naszej ekipy znalazły się m.in takie postaci jak Tomasz Kujawski, Tomasz Kokot, Dorota Niziołek, którzy pamiętają pierwsze kolacje, jeszcze organizowane w naszym Wigwamie.
Dwa klimaty kolacji wyraźnie zaznaczył personel kelnerski, który zawsze odpowiada za wystrój sal. W sali bankietowej stworzono delikatny, przydymiony klimat, a cała przestrzeń miała tylko subtelne oświetlenie w postaci lampek na stołach oraz girland i zwisających lampek. Jedynym wyjątkiem od tej ciemnej reguły była wnęka sceny, którą już po raz kolejny wykorzystaliśmy na potrzeby zimnego bufetu z finger foodami. Na tarasie Karczmy natomiast dodano więcej kolorowego oświetlenia, podświetlono kwiaty i instrumenty, co spowodowało, że zrobiło się tam niezwykle klimatycznie - idealnie do spokojnego kontemplowanie wieczoru. Te dwa klimaty zostały wyróżnione także poprzez dobór muzyków: sala bankietowa zamieniła się w przestrzeń z parkietem do tańczenia, a taras w restaurację z delikatnym akcentem muzycznym. Za kompleksową obsługę tych dwóch przestrzeni odpowiadali wokaliści: Agnieszka Jakubowska, Miłosz Kaczmarek, Adam Wasiela oraz pianista Marek Raczycki.
Pierwsza część tegorocznej „Ryby do syta” miała charakter kolacji degustacyjnej. Goście po przyjściu mieli zaserwowaną na talerzu przystawkę, czyli tatar z karpia. Była to jednocześnie pierwsza propozycja konkursowa. Do skonstruowania tego dania wykorzystano nie tylko doskonałego karpia z Gospodarstwa Rybackiego w Możdżanowie, ale także kiszonki od Sznajderów z Karnic. To dwa produkty sygnowane znakiem Dolina Baryczy Poleca, potwierdzającym wysoką jakość oraz regionalność. Do przystawki podaliśmy Wino Chardonnay z Winnicy Anna, rocznik 2023. Trunek także szczyci się wspomnianym certyfikatem. Dwie kolejne potrawy konkursowe to żurek na wędzonych rybach z Doliny Baryczy z klopsikami rybnymi oraz sandacz na makaronie z sepią oraz muszlami. Poza konkursem Goście mogli zjeść także roladkę z morszczuka kapskiego z musem z buraka na kaszotto z grzybami leśnymi, sosem maślanym, kawiorem i sałatką z jarmużu i imbiru. W konkursie na najlepszą, zdaniem publiczności, potrawę wieczoru zwyciężył sandacz. Wybór dla wielu oczywisty. Drugi był tatar z karpia, a na trzecim miejscu uplasował się żurek na wędzonych rybach.
Wykorzystaliśmy do przygotowania tej kolacji mnóstwo fantastycznych produktów, wiele z nich pochodzi z Doliny Baryczy. Możemy tutaj wymienić przede wszystkim:
- ryby świeże i wędzone z Gospodarstwa Rybackiego w Możdżanowie (certyfikat Dolina Baryczy Poleca)
- kiszonki od Sznajderów z Karnic (certyfikat Dolina Baryczy Poleca)
- wino z Winnicy Anna (certyfikat Dolina Baryczy Poleca)
- musztarda gruszkowa z Chaty Łaniaków (certyfikat Dolina Baryczy Poleca)
- pieczywo z Piekarni GS Przygodzice (certyfikat Dolina Baryczy Poleca)
- sery podpuszczkowe od Yusufa Suleymana - Hellimpol z Bobrowników w Gminie Grabów nad Prosną
- pstrąg, jesiotr i kawior z Gospodarstwa z Zielenicy
Finałem części degustacyjnej był deser przygotowany przez Mistrza Świata Cukiernictwa Pawła Mieszałę, a był to biszkopt frangipan, dynia, lody o smaku rogala świętomarcińskiego oraz mus z rokitnika. Rogala świętomarcińskiego wytwarzanego w samym centrum Wielkopolski, w nowo powstałym punkcie Pawła Mieszały o uroczej nazwie „Rogal” mogliśmy spróbować także korzystając z bufetu przekąsek. Gromkimi oklaskami nagrodziliśmy całą ekipę kuchni, która przez ostatnich kilka dni dwoiła się i troiła, aby wszystko było smaczne i przygotowane „w punkt”. Wisienką na torcie było otwarcie bufetu z przekąskami typu finger food - druga część gastronomicznej podróży, w którą zabraliśmy gości tegorocznej „Ryby do syta”. Misternie przygotowane pyszności kusiły oko i smakowały obłędnie - mówili uczestnicy kolacji.
Nie byłoby tej pięknej przygody, gdyby nie nasz Partner - firma Fine Dine, ogromne podziękowania dla dyrektora Michała Matuszczaka za wspaniałą obsługę i życzliwość.
Dolina Baryczy to:
- NAJwiększy kompleks stawów rybnych w Europie,
- NAJwiększy Park Krajobrazowy w Polsce
- NAJwiększy Rezerwat Ornitologiczny w Polsce
- NAJbardziej leniwa w Polsce - rzeka Barycz
Czy tegoroczna edycja kolacji była NAJlepszą? Tego nie wiemy, ale okaże się to gdy uczestnicy kolacji wypełnią kupony i podzielą się opinią o naszym wydarzeniu. To jeden z ważnych elementów całego cyklu - koordynator Dni Karpia Partnerstwo dla Doliny Baryczy w kompleksowy sposób podchodzi do organizacji poszczególnych wydarzeń i stworzył spójny system weryfikacji zasad organizacji poszczególnych imprez. Dzięki akcji NAGRODObranie, w której każdy uczestnik wydarzenia w ramach Dni Karpia ma okazję wziąć udział, gromadzone są opinie o eventach. Ankieta, za wypełnienie której np. Gość kolacji rybnej, rajdu rowerowego, wydarzenia edukacyjnego ma gwarantowany gadżet, zadaje konkretne pytania i pozwala na skompletowanie opinii o organizacji, wywiązywaniu się z zasad organizacji oraz klimacie wydarzenia. Nasze kolacje w poprzednich latach gromadziły wysokie, jedne z najwyższych w całej Dolinie Baryczy not uczestników. Konstruktywna krytyka pozwalała nam eliminować błędy i spowodowała, że jesteśmy w miejscu, w którym jesteśmy - organizatora najlepiej sprzedającej się kolacji w Dolinie Baryczy.
No i znów mamy koniec tego wyścigu i znów przyjdzie nam czekać na kolejną kolację, miejmy nadzieję jeszcze bardziej dopracowaną, o co z tym zespołem się wcale nie boimy. Pytacie jak dostać się na kolejną kolację, za rok. Możecie już teraz zadzwonić do nas i wyrazić chęć rezerwacji stolika, ale pamiętajcie, że przyjmujemy rezerwację minimum 8-osobową (sprzedajemy stoliki, a nie pojedyncze bilety).
Do zobaczenia za rok!
fotografia + tekst: Tomasz Wojciechowski (prowadzący imprezę)
https://gorecznik.pl/blog/89-aktualnosci/676-ryba-do-syta-2024-na-goreczniku-pod-wieloma-wzgledami-naj.html#sigProId555fe1b816